Kobiece problemy seksualne

Napisane przez: Violetta Nowacka | Dnia: 22.04.2012

Najczęstszym problemem kobiet jest kłopot z orgazmem. Zdecydowana większość przerażonych własnym „defektem” kobiet nie ma pojęcia, że nie zasługuje na miano oziębłej. Dzieje się tak za sprawą pokutujących w mentalności stereotypów, że orgazmu powinno się „dostawać” podczas stosunku. Prawda jest taka, że niecałe 50% kobiet osiąga orgazm pochwowy (czyli podczas stosunku). Pozostała większość wymaga pieszczot łechtaczki. Niewiele z nas potrafi tak „wykorzystać” partnera podczas seksu, aby łechtaczka otrzymała niezbędną porcję odpowiednich pieszczot (np. domagając się specjalnych pozycji, odpowiedniego kąta nachylenia, a także odpowiednio długiego czasu podrażnienia lub nacisku łechtaczki przez penis). To wymaga współpracy partnera. Ale bez tej wiedzy i woli współpracy sukces zwykle nie jest możliwy.


Co przeszkadza nam się kochać


Chociaż nie uniemożliwiają zbliżeń, powodują, że zaczynasz ich unikać, bo nie dają ci przyjemności. Jak radzić sobie z problemami w sypialni. Problemy mogą pojawiać się w każdej fazie związku. Ich efektem jest osłabienie potrzeb seksualnych, brak orgazmu, a nawet fizyczne dolegliwości, uniemożliwiające radosny i spontaniczny seks. Zwykle przyczyny tego stanu rzeczy tkwią w psychice. Powodem może być zmęczenie, znudzenie dotychczasowym życiem seksualnym, frustracja wywołana pretensjami do partnera, których nie umiemy wyrazić. Bywa jednak, że mają podłoże fizjologiczne. Nie można ich lekceważyć.


Brak orgazmu


Zdarza się, że mimo licznych doświadczeń seksualnych nie jesteś w stanie przeżyć rozkoszy. Nosi to nazwę anorgazmii: niezdolności do przeżywania orgazmu pochwowego i łechtaczkowego. Jeśli obcy ci jest tylko orgazm pochwowy- TO OZNACZA, ŻE NIE MASZ PROBLEMU. Dla większości z nas orgazm przeżywany jedynie poprzez tarcie w pochwie i pobudzanie tzw. punktu G to mit.


Jedynie 1-2% kobiet cierpi na nieuleczalną, chorobową lub wrodzoną anorgazmię. Leki przeciwcholinergiczne lub zaburzenia hormonalne mogą osłabiać zdolność orgazmu. Podczas okresu przekwitania na jakiś czas możemy utracić tę zdolność, ale po ustabilizowaniu się poziomu hormonów wraca pełna zdolność właściwych reakcji seksualnych.


Najczęstszą przyczyną są nierozwiązane problemy psychologiczne naszego związku.

  • Jeśli jesteś bardzo wstydliwa i unikasz otwartych rozmów o seksie, pogłębiasz seksualną niedyspozycję. Partner potrzebuje informacji o twoich potrzebach i fantazjach.
  • Kompleksy i niska samoocena, niezadowolenie z własnego wyglądu sprawiają, że nie potrafimy czerpać z seksu przyjemności. Jeśli już trafiamy w ramiona mężczyzny, jesteśmy spięte i koncentrujemy się na niedoskonałościach naszej figury, zamiast na doznaniach.
  • Tkwisz w związku, w którym dawno wypaliły się uczucia. Może więc twoja oziębłość jest związana tylko z tym konkretnym mężczyzną?
  • Jeżeli z jakiś powodów nie stosujesz antykoncepcji (nie pozwala ci partner, twoje przekonania religijne czy stan zdrowia) podświadoma obawa przed zajściem w ciążę może upośledzać twoją zdolność orgazmu.
  • poczucie winy w związku z potrzebami seksualnymi (wpojonymi np. przez rodziców) czy ortodoksyjna postawa religijna.
  • Twój partner nie jest otwarty na sygnały płynące z twojego ciała, lub nie mówisz mu, jak chciałabyś być dotykana.
Jak temu zaradzić?


Jeśli chcesz się przekonać, czy należysz do kobiet zdolnych do przeżywania orgazmu pochwowego, naucz się rozpoznawać wrażliwość twojego punktu „G”. Punkt „G” to splot zakończeń nerwowych w pochwie. Odpowiedni nacisk i stymulacja tego punktu wywołuje szczególny rodzaj seksualnej rozkoszy, jednak nie potwierdzono, że wszystkie kobiety reagują na jego pobudzanie w ten sam sposób. Poszukaj go na przedniej ściance pochwy, około 5-7,5 cm od przedsionka, najlepiej przy lekkim nacisku palców, lecz nie przejmuj się, gdy poszukiwania nie zakończą się sukcesem. Możesz jeszcze namówić partnera do wypróbowania pozycji miłosnych, sprzyjających stymulacji punktu G, np. takich, gdy w dość długim czasie męski członek drażni przednią ściankę pochwy, czyli pozycja „na jeźdźca” ze znacznym odchyleniem do tyłu.


Dobrym sposobem na sprawdzenie, czy jesteś w stanie przeżyć orgazm łechtaczkowy, jest masturbacja. Połóż się wygodnie i zacznij dotykać swojego ciała. Pomyśl o czymś przyjemnym, wyobraź sobie erotyczną sytuację. Dotykaj swojego ciała, głaszcz szczególnie miejsca erogenne: piersi, wzgórek łonowy, łechtaczkę. zauważ, co sprawia ci przyjemność. Powtarzaj te sesje, kiedy tylko masz okazję. Po pewnym czasie zorientujesz się, co sprawia ci przyjemność. W osiągnięciu orgazmu mogą ci pomóc fantazje erotyczne (jeśli nie pojawiają się spontanicznie, kup sobie pisma erotyczne) lub lustro.


Jeśli już odkryłaś, że osiągasz orgazm tylko poprzez stymulowanie łechtaczki, spróbuj pokazać mu dokładnie, jak robisz to sama ze sobą. Naucz partnera, jak może ci pomóc w pieszczotach. (np. miłość francuska, czy pocieranie członka o łechtaczkę).


Seksuologowie polecają także pozycję:


Partner leży na plecach. Ty siadasz na nim (jak przy pozycji na jeźdźca) i wprowadzasz jego członek do pochwy, ale tylko do połowy jego długości. Następnie ułóż się tak, aby twoja głowa znajdowała się poniżej brody ukochanego a biodra – poniżej jego bioder. W takiej pozycji męskość partnera lekko się wygina, a trzon jest mocno oparty o łechtaczkę. Gdy wykonujesz ruchy, penis ukochanego silnie stymuluje łechtaczkę. Jeżeli mimo masturbacji i ćwiczeń z partnerem nadal masz problemy z osiągnięciem orgazmu, powinnaś zwrócić się o pomoc do seksuologa. Oprócz tego warto zrobić szczegółowe badania ginekologiczne (za pomocą specjalistycznej aparatury można zmierzyć funkcjonowanie określonych mięśni i reakcji), oraz sprawdzić poziom hormonów.


Awersja lub oziębłość seksualna
Awersja to wstręt do seksu; nie tylko stosunku, ale też wszelkiego rodzaju pieszczot (przy zachowaniu zdolności do orgazmu np. przy masturbacji). W przypadku oziębłości- odczuwa się brak jakiejkolwiek satysfakcji, obojętność na dotyk, obniżenie popędu płciowego, brak odczuwania satysfakcji seksualnej. Przyczyną bywa restrykcyjny sposób wychowywania – zaszczepianie negatywnej postawy wobec seksu, karanie za zainteresowanie seksem. Inne przyczyny to: -Przeżycia z dzieciństwa i okresu dojrzewania- molestowanie seksualne, gwałt. -Wymuszanie niechcianych form aktywności seksualnej, tj. seks oralny, analny w dorosłym życiu. – Niski temperament – około 20 % kobiet tak wyposażyła natura, że potrzebują seksu bardzo rzadko. Jeśli do tego trafią na partnera, który nie potrafi umiejętnie rozpoznać i zaspokoić tych potrzeb, mogą zupełnie zrezygnować z seksu.

  • Jeśli nie masz zaufania do twojego męża lub zostałaś zdradzona, może minąć wiele czasu (lub może to nie nastąpić nigdy), zanim twoje ciało ponownie się odblokuje na przeżywanie satysfakcji z seksu.
  • Brak higieny. On nie dba o higienę ciała i narządów płciowych, ma nieświeży oddech, gdy cię całuje. Z czasem zaczynasz czuć odrazę do wszystkiego, co wiąże się z seksem.
  • On nie okazuje ci uczuć na co dzień. Walczysz o każdy przejaw troski i adoracji. W konsekwencji, kiedy proponuje ci łóżko, czujesz się wykorzystana seksualnie.
  • Tradycjonalizm lub seksualna nieporadność partnera. Podobnie jest z mężczyznami nieśmiałymi, niedoświadczonymi i zamkniętymi na seksualną edukację.
  • Niektóre leki przeciwdepresyjne, nasenne, przeciwlękowe, antyhistaminowe, estrogeny i pigułki antykoncepcyjne obniżają potrzeby seksualne. Zły stan zdrowia również hamuje apetyt na seks.
  • Kryzysem popędu jest urodzenie dziecka. Za znaczny spadek zainteresowania seksem (do 1-2 lat) winne są hormony. Instynkt macierzyński wypiera popęd seksualny. Nie należy wpadać w panikę, ale warto uzbroić w cierpliwość partnera.

Jak temu zaradzić?
Najpierw zrób badania hormonalne (u endokrynologa), aby wykluczyć podłoże chorobowe. Pozwól sobie na odpoczynek. Nadmiar obowiązków i przepracowanie wpływają negatywnie na libido. Zadbajcie o komfortowe warunki podczas aktu miłosnego. Brak poczucia bezpieczeństwa potrafi skutecznie stłumić popęd. Kobiety cierpiące na cukrzycę odczuwają mniejsze potrzeby. Może ulec zmniejszeniu intensywność doznań podczas seksu. Potrzebna jest wtedy silniejsza stymulacja przez dotyk (dłuższa i intensywniejsza gra wstępna) czy pieszczoty oralne.


Ból podczas stosunku.
Zdarza się, że podczas zbliżenia, w chwili gdy partner wprowadza członek do pochwy odczuwasz ból. Objawia się on krótkimi kłuciami w dole brzucha, lub falą mrowień, które przeradzają się w ostry ból wszystkich narządów płciowych. Przyczyny tego stanu rzeczy mogą być różne.

  • Najczęstszą jest suchość pochwy (o tym szerzej w następnym punkcie).
  • Ból może być także wywołany infekcją pochwy lub zapaleniem dróg moczowych i wówczas konieczna jest konsultacja z lekarzem ginekologiem.

Zdarza się jednak, że jego powodem jest dyspareunia. Nie uniemożliwia ona współżycia, ale powoduje, że zaczynasz odczuwać niechęć do kontaktów seksualnych i starasz się ich unikać. Seks kojarzy się z cierpieniem, zbliżenia stają się coraz rzadsze aż w końcu zanikają.


Psychologiczne przyczyny dyspareuni to brak zaufania do partnera, tajona zazdrość, częste konflikty, nieporadność partnera w sprawach seksu, lub urazy z przeszłości (np. pierwsze negatywne doświadczenia w okresie dojrzewania), bądź rygoryzm w rodzinie.


Jak temu zaradzić?

  • zwykle pomocne są leki rozkurczowe, antybólowe.
  • Przede wszystkim należy jednak skontaktować się z seksuologiem (oczywiście razem z partnerem).
  • Dyspareunia wymaga szybkiego leczenia farmakologicznego lub psychoterapeutycznego, gdyż z czasem może przerodzić się w oziębłość.
  • Zaproponuj partnerowi dłuższe pieszczoty poprzedzające stosunek. Powiedz mu, jakimi miejscami intymnymi powinien się zająć w szczególności, aby cię rozluźnić.
  • Poczucie komfortu daje także pełne zabezpieczenie przed niepożądaną ciążą. Jeśli stosujecie tzw. stosunek przerywany lub naturalne metody zapobiegania ciąży, tylko pogłębiasz swoje problemy.

Problemy z nawilżaniem pochwy
Nie masz żadnych wydzielin, bez względu na etap cyklu? W miejscu intymnym wciąż swędzi cię i piecze. Brak śluzu powoduje, że w trakcie stosunku odczuwasz ból. Kiedy system nawilżania szwankuje, jesteś bardziej narażona na różne infekcje dróg rodnych, a seks przestaje cię cieszyć. Suchość jest zwykle spowodowana niedostatecznym pobudzeniem – wystarczy wówczas zasugerować ukochanemu, aby przedłużył grę wstępną. Jeżeli chodzi o pozycje najlepsze są te, w których kobieta ma szeroko rozłożone nogi.


Prawidłowe nawilżanie zależy od żeńskich hormonów płciowych- estrogenów. Jeśli ich poziom jest niewystarczający przez długi okres czasu, być może powodem twojej „suchości” jest zaburzenie hormonalne. Nawilżanie spada także :

  • w naturalny sposób po zakończeniu miesiączki i po porodzie. Poziom hormonów odpowiedzialnych za nawilżanie czasowo obniża się, ale potem wraca do normy.
  • podczas menopauzy. Zwłaszcza po 50-tce gruczoły nawilżające pracują coraz wolniej, a ścianki pochwy stają się cieńsze i mniej elastyczne. Organizm produkuje mniej estrogenów, niezbędnych do prawidłowego nawilżania.
  • Stosujesz pigułki antykoncepcyjne. Zestawienie kobiecych hormonów w nich zawartych zmniejsza aktywność gruczołów śluzowych twojej pochwy.
  • Zażywasz doustne leki na alergie (tzw. leki przeciwhistaminowe). Powodują one wysychanie błon śluzowych nie tylko nosa, ale gruczołów śluzowych w pochwie.
  • Stosujesz krople na katar zawierające chlorowodorek oksymetazoliny lub tetryzoliny- te środki działają nie tylko w obrębie błon śluzowych nosa.
  • Zażywasz leki na choroby krążenia lub depresję. Ich skutkiem ubocznym bywa wysychanie pochwy.

Jak temu zaradzić?

  • Najpierw powinnaś zostać zbadana przez lekarza ginekologa, a następnie- endokrynologa. Wykluczy on podłoże chorobowe twojej „suchości”.
  • Domagaj się dłuższych pieszczot przed stosunkiem.
  • Używaj specjalnych lubrykatorów, czyli nawilżaczy dostępnych w aptece. Są to żele przypominające naturalną wydzielinę. Uchroni pochwę przed otarciem w trakcie stosunku.
  • Stosuj kremy nawilżające- w aptece bez recepty (wprowadza się do pochwy aplikatorem). Zwiększają nawodnienie błony wyściełającej pochwę.
  • Unikaj środków natłuszczających, których zwykle używasz do pielęgnacji ciała- kremów, olejków i oliwek na bazie tłuszczu, zwłaszcza olejów mineralnych. Tłuszcz zapycha gruczoły wydzielające śluz i problem może trwać w nieskończoność.

Pochwica
Pochwica-zespół Mariona-Simsa- bolesny, mimowolny skurcz mięśni sromu lub pochwy nie tylko przy próbie zbliżenia lecz już na samą myśl o stosunku. Utrudnia to penetrację a zdarza się, że całkowicie ją uniemożliwia. Występuje przy stanach pooperacyjnych, zapalnych i grzybiczych okolic narządów rodnych. Pochwica ma także podłoże psychologiczne (objaw nerwicy lub lęków). Może ją wywołać niechęć do partnera, do mężczyzny w ogóle, jakieś przeżycie związane z seksem (np. gwałt, nieudana inicjacja). Pogłębia ją często nieudolność partnera.


Jak temu zaradzić?
Pochwicę można wyleczyć. Czasem wystarczy wizyta u ginekologa, który dobierze właściwy środek rozkurczowy, podawany dopochwowo. Kiedy indziej, gdy jest ona zaawansowana, konieczne jest skorzystanie z porady seksuologa. Terapia polega na obniżeniu napięcia lękowego i ćwiczeniach rozluźniających mięśnie pochwy. W czasie współżycia należy stosować pozycje, w których to kobieta kontroluje głębokość penetracji (np. na jeźdźca).

Konsultacje

Zespół psychologów i terapeutów dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaprasza na konsultacje. Nasi psychologowie prowadzą zarówno terapię indywidualną, jak i terapię dla par oraz rodzin. Pomoc psychologiczna to nasza pasja, a nasz zespół terapeutów został stworzony po to, by pomagać ludziom na jak najszerszą skalę. Jeżeli poszukujesz dobrych specjalistów, którzy w fachowy sposób udzielą Ci wsparcia, skontaktuj się z naszym gabinetem psychologicznym w Poznaniu. Formę terapii oraz metody pracy dostosowujemy indywidualnie do potrzeb i zasobów klienta. Przyjazna psychologia to nasza wizytówka. Pomagamy także on-line.

Pomagamy także ON-LINE

Nie musisz wychodzić z domu, aby rozwiązać swoje problemy. Kontakt ON-LINE to bardzo praktyczna forma spotkań, zwłaszcza, jeśli nie mieszkasz w Poznaniu. Zapraszamy na terapię on-line lub spotkania telefoniczne.

Spotify logo
Facebook
Contact
SELF Przyjazne Terapie