Testosteron – nie tylko męski hormon seksu
Ten podstawowy męski hormon wytwarzany jest w jądrach przez komórki śródmiąższowe Leydiga. Warunkuje pojawienie się cech męskich, wykształcenie narządów płciowych, prawidłową produkcję zdrowej spermy, a w okresie dojrzewania -wzrost kośćca, męskie owłosienie i mutację głosu. Mamy go także i my, kobiety, tyle że w o wiele mniejszej ilości. Ułatwia przeżywanie orgazmu, pobudza do inicjowania i uprawiania seksu, oraz do dominacji nad partnerem. Ma działanie antydepresyjne, ale też wyzwala agresję, chęć współzawodniczenia, a nawet przemoc. Dlatego nazywany jest również „hormonem wojny”.
Co się dzieje, kiedy mamy go za mało lub za dużo
Kobiety, które z natury mają mniej tego hormonu, są podatniejsze na uczuciowość i chętniej angażują się emocjonalnie. Jego nadmierna ilość w organizmie kobiecym powoduje nadpobudliwość, wybuchy złości, zmniejszenie zainteresowania seksem oraz nadmierne owłosienie. W skrajnym przypadku dochodzi do patologicznych zmian – tzw. hirsutyzmu. Czarne męskie owłosienie może pojawić się nad górną wargą, na brodzie, a nawet klatce piersiowej. Wtedy niezbędne są szczegółowe badania endokrynologiczne. Nie leczone zaburzenie może prowadzić do bezpłodności.
Mężczyźni po ukończeniu 25 lat, co roku tracą w naturalny sposób 1% tego hormonu. U niektórych panów jego poziom spada niebezpiecznie ponad normę (mniej niż 300 ng). Objawy są niezbyt przyjemne dla kobiecego oka: mężczyzna traci owłosienie łonowe, na nogach i klatce piersiowej. Figura nabiera kobiecych cech: zaokrąglają się biodra, uwypukla brzuch, a jądra- nikną w oczach. Kości stają się słabe i wzrasta ryzyko osteoporozy. Popęd seksualny znacznie się obniża, a erekcja jest trudna do osiągnięcia nawet rano. W takich przypadkach konieczna jest wizyta u androloga lub urologa. Może on zalecić kurację syntetycznym testosteronem (w zastrzykach).
Mężczyźni, których natura zbyt hojnie obdarowała testosteronem, żyją w dużym seksualnym napięciu. Choć dyszą żądzą, to jednak swoim napastliwym i dominującym zachowaniem odstraszają kobiety od siebie. Ponieważ testosteron powoduje nadmierną chęć kontrolowania seksualnych zbliżeń, a nawet wzmaga potrzebę samotności- „testosteronowcy” często popadają w nałóg masturbacji, lub stają się seksoholikami, spragnionymi kontaktów z kobietami tylko na jedną noc. Mężczyźni na testosteronowym „haju” nie potrafią się naprawdę zakochać, ani dochować wierności. Ich potrzeba seksualna jest tak silna, że wyklucza stałe związki.
Spożywane pokarmy mogą wpływać na produkcję testosteronu. Niedobory cynku upośledzają jego produkcję i obniżają potencję. Płatki, zbożowe, owoce morza, warzywa strączkowe uzupełnią ten niedobór. Wegetarianie mają o 27 % niższy poziom testosteronu, niż mięsożerni kochankowie.