Ile waży seksapil

Napisane przez: Violetta Nowacka | Dnia: 27.05.2015

Seks to spontaniczna i radosna strona związku. Ale kompleks nadwagi potrafi skutecznie odbierać nam tę radość. Czy szczupła sylwetka rzeczywiście gwarantuje łóżkowy sukces?

Ogromna presja, aby być szczupłą wpędziła w kompleksy około 70% polskich kobiet. Jednak większość musi problem nadwagi wyolbrzymiać, bo jak wytłumaczyć fakt, że wraz z Rosjankami i Białorusinkami jesteśmy uważane za najbardziej atrakcyjne kobiety w Europie? Natomiast Amerykanki, czy Niemki słynące z pozytywnego myślenia o sobie, są najmniej zakompleksionymi kochankami, choć nie uchodzą w świecie za szczupłe piękności.

CO NA TO MĘŻCZYŹNI?

Męskie gusty są niesłychanie zróżnicowane. Jeśli zapytamy o nie stu przypadkowych facetów, połowa opowie się za puszystymi blondynkami, a połowa za ich przeciwieństwem. Młodzi mężczyźni (do 24) lat może i wolą „raczej szczupłe”, ale im są starsi, tym bardziej doceniają kształty pełniejsze. Pojęcie szczupłości zmienia się zresztą wraz z szerokością geograficzną: im bardziej na południe Europy, tym tolerancja dla nadwagi większa. Jeśli więc chciałabyś zadowolić wszystkich twoich potencjalnych adoratorów, popadłabyś w obłęd!

Wraca moda na naturalną kobiecość: po wybiegach spacerują puszyste modelki, a Jennifer Lopez, właścicielka solidnej, soczystej pupy, bije rekordy popularności wśród całej męskiej populacji. Po latach kreowania trendów kościstych bioder i obojczyków, mężczyźni domagają się krąglejszych kształtów. Dochodzą do głosu zapomniane atawizmy jeszcze z czasów jaskiniowców: kobieta lekko przy kości symbolizuje witalność, płodność i gotowość seksualną. Zdrowe i jędrne buźki, biusty czy pośladki znów są uważane za apetyczne i seksowne.

Według Willy Passini, prof. psychiatrii na Uniwersytecie Genewskim i autorki książki „Miłość i pożywienie”, 60% mężczyzn uważa kobiety łakome za ujmujące! Nic w tym dziwnego. Seks i jedzenie od zawsze szły ze sobą w parze. Czy pamiętasz „gastronomiczną” scenę z filmu „9 i pół tygodnia”? Wzajemne karmienie się smakołykami, nacieranie miodem, czy bitą śmietaną przeszło do historii erotyki jako najbardziej namiętny afrodyzjak! Jeśli do intymnej gry „zaprosimy” ulubione dania, pożądanie wrasta lawinowo. Wiedzą o tym zwłaszcza mężczyźni. Im do serca łatwiej jest trafić przez żołądek! Natomiast kobiety skrępowane kulinarnymi ograniczeniami rzadziej wzbudzają zaufanie. Facet myśli sobie: „skoro ona tak obsesyjnie dba o swój wygląd, nie znajdzie czasu, ani chęci, żeby w łóżku zadbać o moje potrzeby”


SEKSUALNA SAMOOCENA

Dopóki jesteśmy zakompleksione, nie pozwalamy sobie na spontaniczność. A to ona powoduje, że orgazm nadchodzi! Jeśli w łóżku kontrolujesz swoje ciało, gasisz światło, nie pozwalasz się rozebrać, czy bezustannie oczekujesz, aż on zauważy twoją „puszystość”, będziesz miała trudności ze szczytowaniem. Obsesyjne myślenie o nadwadze powoduje fizyczną blokadę na erotyczne doznania. Pamiętaj, że seksowne jest nie tylko ciało, ale gesty, mimika twarzy, sposób chodzenia, siadania, nawet ton głosu. A przede wszystkim to, jak oceniasz siebie i swoje seksualne możliwości. Dla mężczyzn nie jest najistotniejsze, ile ważysz, ale czy masz ochotę na miłość, czy reagujesz na pieszczoty i nie wstydzisz się swego ciała.

Najważniejsze w seksie jest to, by być naturalnym i zaufać partnerowi: skoro jest z tobą, to z pewnością pragnie cię taką, jaka jesteś. Dla niego twoje rzekome wady są niewidzialne. A skoro istnieją tylko w twojej głowie, nie warto przekonywać go o ich istnieniu.

Badania W. Passini potwierdzają, że kobiety, które ważą o 5-6 kilo za dużo mają silniejszy popęd płciowy, niż te, które mają 5-6-kilową niedowagę. Dlaczego? Wytwarzanie kobiecych hormonów: estrogenów i progesteronu działa u nich zgodnie z zegarem biologicznym, podczas gdy osoby z niedowagą częściej mają gospodarkę hormonalną zachwianą. Osoby „puszyste” potrafią docenić zarówno rozkosze podniebienia, jak i łoża, bo lubią doznania zmysłowe. Ani na stole, ani w sypialni nie znoszą tabu, bo ono ogranicza przyjemność konsumowania. Cieszą się sprawianiem sobie przyjemności w jedzeniu, a to pociąga za sobą odwagę seksualną: wiedzą, jak zaspokoić swoje pragnienia erotyczne. Ale wszystko z umiarem. Zbyt duża nadwaga sprawia, że potrzebujemy więcej czasu na rozbudzenie. Impuls erotyczny z receptorów skórnych do mózgu biegnie wolniej przez grubą tkankę tłuszczową. Poza tym nadwaga odbiera kondycję fizyczną. Zadyszka, brak elastyczności, ociężałość- raczej nie są atutami dobrej kochanki. Niebezpieczeństwo spadku seksualnej sprawności istnieje też u kobiet, które gwałtownie chudną na skutek drakońskich diet lub środków odchudzających. Nagłe zmiany w metabolizmie i gospodarce hormonalnej kierują zainteresowanie seksem na boczny tor. Czy warto więc się głodzić za cenę spadku temperatury uczuć w twoim związku? Jeśli już chcesz schudnąć, rób to stopniowo. Najlepiej uprawiając sport. Masz wtedy poczucie, że sama kontrolujesz swoje ciało, więc zaprzyjaźniasz się z nim powoli, lecz skutecznie. A kiedy zaczynasz zauważać efekty, rośnie twoja wiara w siebie i częściej chcesz się kochać. Przestaje cię krępować odbicie w lustrze, czy zapalone światło.


CHUDOŚĆ KONTRA POŻĄDANIE

Anorektyczki i kobiety stale będące na diecie łączy jedno: obojętność uczuciowa i seksualna. Na skutek wychudzenia cierpi układ hormonalny, odpowiedzialny za życie intymne. Gwałtownie spada poziom kobiecych hormonów, dzięki którym jesteśmy wrażliwe na zaloty mężczyzn. Łechtaczka trudniej reaguje na pobudzenie, a pochwa staje się sucha (błona śluzowa gorzej funkcjonuje). Poziom oksytocyny- hormonu wywołującego przyjemność podczas orgazmu i odczuwanie romantycznego nastroju, u anorektyczek niebezpiecznie spada. Częściej cierpią one także na zaburzenia układu nerwowego: depresje, zmiany nastrojów, czy drażliwość. A kiedy choruje dusza, ciało nie ma ochoty na figle i apetyt seksualny popada w letarg. Cienka, wysuszona skóra gorzej też odbiera uczucie przyjemności z receptorów skórnych. Ponadto u chudzielców krew krąży wolniej (spada ciśnienie krwi), co sprawia, że stają się mniej wrażliwe na bodźce seksualne, a na skutek słabego ukrwienia intymnych części ciała, czerpią z seksu mniej przyjemności.

Chroniczny niedobór pożywienia i zawartych w nim substancji odżywczych sprawia, że nie jesteśmy w stanie cieszyć się życiem erotycznym. Przykładowo:

  • Niedobór witaminy B3 upośledza zdolność orgazmu.
  • Brak witaminy A i beta-karotenu powoduje suchość pochwy.
  • Niedobór aminokwasów i B12- obniża popęd płciowy. Rzadziej mamy ochotę na seks.
  • Niedobór wit. C- zaburzenia w odczuwaniu przyjemności z dotyku.
  • Magnez, mangan, wit. E, A- są bardzo ważne w wytwarzaniu hormonów seksu.

Jeśli nie dostarczasz organizmowi wystarczającej ilości „paliwa” w pożywieniu, możesz się pożegnać z rolą namiętnej kochanki. Nawet, jeśli dościgniesz ideał urody z okładki prestiżowego magazynu.


RAMKA : POKONAJ KOMPLEKSY

  1. Jeśli kilkakrotnie próbowałaś zrzucić parę kilo bez żadnego skutku, czas już otwarcie przyznać, że prawdopodobnie nigdy nie będziesz filigranową istotką. Musisz więc bezwarunkowo pokochać twoje kilogramy, ponieważ już zawsze będą twoje. Skup się na poszukiwaniu atutów twojego ciała i wypisz je na kartce. Skrzętnie dopisuj te, które podsuną ci przyjaciele. Codziennie rano czytaj je na głos.
  2. Przestań wierzyć, że ideałem urody są modelki z magazynów mody. Są to z reguły nieszczęsne kobiety, które płacą za swą nienaturalną szczupłość utratą zdrowia, nałogami i bezustanną, głodową dietą. W dodatku mają problemy w budowaniu trwałych związków. Szczupłość i uroda nie gwarantują powodzenia w miłości.
  3. Nie mów głośno o tym, czego w sobie nie lubisz. Przyjmuj komplementy z pełnymi honorami.
  4. Uwolnij się od zbyt krytycznego partnera. Jeśli pozostajesz w związku, w którym on ciągle wytyka ci twoje kilogramy, zawsze będziesz czuła się gorsza. Nie daj sobie wmówić, że powinnaś być inna, niż jesteś.
  5. Przyjrzyj się swoim ubiorom. Można je tak dopasować, aby uwydatniały twoje atrybuty (np. dekolt, jeśli masz ładne piersi, lub wcięcie w talii) Czy naprawdę musisz ukrywać pod nimi całe ciało? Nigdy nie kupuj za małych ubrań, w nadziei, że schudniesz. To tylko pogłębia kompleksy.
  6. Nadmiar tkanki tłuszczowej można ukryć pod odpowiednio dobraną bielizną. Zmysłowe, koronkowe bokserki, czy finezyjne push-upy nie tylko zdobią, ale korygują niedoskonałości sylwetki. Spraw sobie taki prezent, a od razu poczujesz się bardziej seksownie.
  7. Dbaj o skórę: jeśli będzie w dotyku przypominała aksamit, łatwiej polubisz swoje ciało. Aromatyczne kąpiele, balsamy i olejki nawilżające, czy kremy anty-celulitis działają także na psychikę: czujesz się „dopieszczona” nie tylko od zewnątrz, ale też od środka.
  8. Na wakacje wybierz się na południe Europy: do Grecji, Włoch, czy Hiszpanii. Twoje krągłości są tam wręcz poszukiwane, a mężczyźni gwiżdżą z zachwytu na widok obfitej pupy. Poczujesz się jak bogini seksu!

Konsultacje

Zespół psychologów i terapeutów dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaprasza na konsultacje. Nasi psychologowie prowadzą zarówno terapię indywidualną, jak i terapię dla par oraz rodzin. Pomoc psychologiczna to nasza pasja, a nasz zespół terapeutów został stworzony po to, by pomagać ludziom na jak najszerszą skalę. Jeżeli poszukujesz dobrych specjalistów, którzy w fachowy sposób udzielą Ci wsparcia, skontaktuj się z naszym gabinetem psychologicznym w Poznaniu. Formę terapii oraz metody pracy dostosowujemy indywidualnie do potrzeb i zasobów klienta. Przyjazna psychologia to nasza wizytówka. Pomagamy także on-line.

Pomagamy także ON-LINE

Nie musisz wychodzić z domu, aby rozwiązać swoje problemy. Kontakt ON-LINE to bardzo praktyczna forma spotkań, zwłaszcza, jeśli nie mieszkasz w Poznaniu. Zapraszamy na terapię on-line lub spotkania telefoniczne.

Spotify logo
Facebook
Contact
SELF Przyjazne Terapie