Love Story czy społka z o.o.

Napisane przez: Violetta Nowacka | Dnia: 02.03.2015

Każda z nas chce być kochana. Czasem jednak tak bardzo, że każdy przejaw zainteresowania ze strony płci przeciwnej traktuje jak obietnicę wielkiej miłości. Skutki noszenia różowych okularów są zazwyczaj żałosne. Jak odróżnić uwodziciela od zakochanego?


Na pewno zdarzyło ci się pokochać z całego serca kogoś, kto nie odwzajemniał twoich uczuć tak, jak to sobie wymarzyłaś. Ale tkwiłaś w tym związku, tłumacząc jego zachowanie na wszystkie możliwe sposoby, z wyjątkiem jednego : on nie dojrzał jeszcze do partnerskiego, dojrzałego uczucia. Chce tylko dobrze się bawić w twoim towarzystwie, jest z tobą, żeby się popisać lub po prostu dlatego, że podoba mu się wasz seks. Umie świetnie manipulować twoimi uczuciami. Wszelkie narzekania zbywa rozczulającym „ale przecież cię kocham” lub w najgorszym wypadku bukietem kwiatów czy prezentem. Usypia twoje obawy na chwilę i potem znów robi swoje. Czujesz się niespełniona i sfrustrowana, ale wierzysz, że on się zmieni, bo chcesz być kochana. Jeśli nauczysz się określać we właściwym czasie różnice w waszych oczekiwaniach i potrzebach, czy uznawać prosty fakt, że jesteście na różnych poziomach rozwoju emocjonalnego, zaoszczędzi ci to w przyszłości rozczarowań i pomoże trafniej ulokować uczucia.


30-letnią Anię, asystentkę, Maciej oczarował od pierwszego wejrzenia. To był prawdziwy mężczyzna sukcesu, miał tyle zalet. O ich istnieniu w kolejności niemal alfabetycznej, miała okazję przekonać się już na pierwszej randce. Prowadził monolog. Mówił o sobie, o swoich osiągnięciach, wielkich możliwościach. Prawie nie zadawał pytań. Nie interesowała go jej osobowość, rodzina, gusty muzyczne, zainteresowania. Pomyślała sobie, że przy nim jej zalety wydają się małe, więc zdecydowała się tylko na słuchanie. Parę razy udało jej się przemycić kilka informacji o sobie, ale on nie był zainteresowany rozwijaniem tematu, lub po chwili „zapominał”, co do niego mówiła. Zakochała się w jego aurze wspaniałości, bo sama miała kompleksy. Był jej idolem, a ona jego fanką. Na drugiej randce zaproponował seks. Nie odmówiła.


Maciej był typowym przykładem wygodnego egocentryka, który od kobiet oczekuje jedynie uległości i poklasku. Nie mógł znieść rzeczywistości bez dominacji. Anka miesiącami żyła w jego cieniu. On wpadał w ciągu tygodnia, ale weekendy zawsze spędzał z kolegami. Rzadko zostawał na całą noc. Intymne poranki i wspólne śniadania w wyraźny sposób wprawiały go w zakłopotanie. Mimo, że od kilku miesięcy sypiał z nią regularnie, wszczął awanturę, kiedy kupiła mu szczoteczkę do zębów i wstawiła do wspólnego kubka w łazience. Maciej był egoistycznym kochankiem; nigdy nie pytał, co lubi najbardziej, jak doprowadzić ją do orgazmu. Nie koncentrował się na grze wstępnej dłużej niż dwie minuty. Nigdy też nie zainteresował się sprawą antykoncepcji. Kiedy raz poruszyła ten temat, odparł, że to nie jest jego sprawa i że o to powinny troszczyć się kobiety.


Anka wciąż żyła nadzieją na wielką miłość, nawet gdy wiosną Maciej zaczął w jej obecności oglądać się za dziewczynami na ulicy (rzekomo ze względów czysto estetycznych) i komentować ich urodę. Odczytała to jako sygnał, że musi bardziej dbać o siebie. Przeważnie odmawiał wizyt u jej znajomych, bo jak twierdził, byli półinteligentami i w końcu otwarcie przyznał, że nienawidzi jej kota, choć ten był do niego przyjaźnie nastawiony. Parokrotnie próbowała zaprosić go do domu swoich rodziców, on jednak uznał, że jest na to stanowczo za wcześnie. O swojej opiekuńczej matce wyrażał się lekceważąco, prawie z pogardą. Mówił, że jest na tyle dorosły, że nie ma ochoty odgrywać roli grzecznego synka. Takie zachowanie obudziło w końcu czujność Anki.


Patrycja poznała pół roku temu na przyjęciu u znajomych Jacka, studenta prawa. Był dowcipny, otwarty i od razu zaczął nazywać ją pieszczotliwie „kochaniem” lub „słoneczkiem”. Zupełnie nie krępował się kolegów. Po tygodniu powiedział, że jest jego jedyną miłością. Gorące wyznania przychodziły mu tym łatwiej, im więcej znajomych było dookoła. Wiedział, że to Patrycji bardzo imponuje. Uprawianie seksu już po dwóch tygodniach znajomości uznał za naturalny dowód miłości. Nie mogła zaprzeczyć, skoro twierdził, że tak bardzo ją kocha. Wiedziała, że Jacek bierze narkotyki. Dopóki był dla niej dobry, wybaczała mu to. Nie miała pojęcia, że na jego czułe słówka dało się nabrać kilkadziesiąt dziewczyn z jej miasta. On tymczasem wygrywał z kolegami zakłady o zdobycie kolejnej dziewczyny z listy. Zwątpiła w jego miłość, gdy na propozycję wspólnie spędzonych wakacji on gwałtownie zaprotestował. Szybko przedstawił jej znajomych z paczki, bez których wakacje z pewnością będą nudne…


Narkotyki w niezaprzeczalny sposób wpływają na przeżywane emocje i uczucia. Może się wydawać, że ułatwiają ich wyrażanie w bezpośredni sposób, ale na tyle zmieniają świadomość, że wyznawane „na haju” wyrazy miłości, często okazują się czystą iluzją. Jacek stworzył własny wzór doskonałości: być zdobywcą kobiet, nie angażować się w związki uczuciowe. Czułe słowa i gorące obietnice okazały się tylko środkami do osiągnięcia celu.


Sygnały złudnej miłości są łatwe do wychwycenia, jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że intencje mężczyzn bywają nieczyste. Bądź więc czujna nie tylko wtedy, gdy twój mężczyzna unika rozmów o przyszłości, a na propozycje wspólnego mieszkania reaguje paniką. Twoje słuszne podejrzenia powinny wywołać zbyt szybkie wyznania, jak również egoizm i brak tolerancji. Nie przegap za to niewerbalnych sygnałów prawdziwych uczuć. Mimo, iż jemu słowo „kocham” nie przechodzi przez gardło, daj mu szansę, gdy zasypiając poczujesz czuły wzrok na twarzy, gdy odda ci ulubiony smakołyk czy bez względu na deszcz pobiegnie do apteki, gdy tylko rozpozna u ciebie pierwszy objaw grypy…


DOMYŚL SIĘ, ŻE CIĘ KOCHAM


Każdy mężczyzna wyraża uczucia na swój własny, indywidualny sposób. Na ogół rodzimy się z tendencją do otwartego okazywania emocji (ekstrawersja) lub ich kamuflowania i chowania w sobie (introwersja). Jeśli trafiłaś na introwertyka musisz mu dać więcej czasu i cierpliwie czekać, zanim powie magiczne „kocham”. Nie spodziewaj się jednak wylewności czy spontanicznych wyznań. On jest specjalistą od ważenia każdego słowa. Z wielką precyzją wybierze także miejsce wyznania (najpewniej te oswojone przez niego). Musisz więc być wyczulona na niewerbalne sygnały miłości. Na początku przyjrzyj się jaki ma stosunek do twojej rodziny i osób najbliższych. Możesz być pewna jego uczuć, gdy chce poznać twoich przyjaciół, na Dzień Kobiet przynosi kwiaty nie tylko tobie, ale też mamie i babci, próbuje zaprzyjaźnić się z twoim ojcem, a kiedy masz ważne zadanie wyprowadza twojego psa. Ważne jest też, by twój ukochany zauważał twoje potrzeby i wychodził im naprzeciw. Powinnaś docenić kiedy on zadowala się pocałunkiem, gdy nie masz ochoty na seks. Gdy masz chandrę, on nie usuwa się w cień aby uniknąć problemu, ale próbuje do ciebie dotrzeć lub cię rozweselić. Przerwie ukochaną grę komputerową, żeby wyjechać po ciebie na dworzec. Robi ci niedrogie lecz pomysłowe prezenty, zasypuje cię pomysłami wspólnego spędzania czasu uprzednio pytając oczywiście o twoje preferencje. Jeśli bezinteresownie pomaga ci w obowiązkach lub sam zauważa usterki w domu i z ochotą je naprawia, to także znak, że nie jesteś mu obojętna.


VIOLETTA NOWACKA
 


CZY JESTEŚ ŁATWYM ŁUPEM DLA FLIRCIARZY?


Spraw, czy należysz do grupy szczególnego ryzyka.

  1. Jesteś idealistką i romantyczką wychowaną na „Harlequinach”. Podchodzisz do płci męskiej w sposób bezkrytyczny, jesteś łatwowierna i zbyt ufna już w pierwszych kontaktach. Pamiętaj, że w dzisiejszych czasach zasady savoir vivre’u mogą być tylko przykrywką podwójnej moralności. Dla mistrzów gry pozorów twoja łatwowierność jest zaproszeniem.
  2. Nie wierzysz w siebie. Masz niską lub chwiejną samoocenę. Nie umiesz przyjmować komplementów (robisz to z zażenowaniem i wstydem), umniejszasz swoje zasługi czy zalety lub przypisujesz je komuś innemu. Jesteś dziewczyną, która biernie oczekuje, że los uśmiechnie się do niej i ześle księcia z bajki.
  3. Jesteś jedyną córeczką zamożnych rodziców. Możesz stać się łatwym kąskiem dla naciągaczy, którzy będą domagać się, abyś spłaciła ich długi, zafundowała wakacje czy postawiła obiad w drogiej restauracji tłumacząc, że pieniądze są niczym wobec prawdziwych uczuć.
  4. Zostałaś właśnie rzucona przez chłopaka i chcesz się szybko pocieszyć po jego stracie. Szukając następcy wśród jego kolegów chcesz przy okazji udowodnić, że stać cię na kolejnego adoratora. Nie zaleczone psychiczne rany czynią cię łatwą ofiarą dla poszukiwaczy rozrywek. Uważaj, zanim po raz kolejny trafisz na listę złamanych serc.
  5. Pragniesz mieć chłopaka dlatego, bo inne koleżanki już mają, a ty nie chcesz być gorsza od nich. Rozpaczliwe poszukiwania miewają rozpaczliwe konsekwencje. Wykładając wszystkie karty od razu, stajemy się obiektem zainteresowań szarlatanów.
  6. Uważasz, że fizyczna atrakcyjność czyni cię lepszą od innych. Chcesz udowodnić, że możesz mieć wszystkich partnerów twoich koleżanek, a miłość po prostu ci się należy. Pamiętaj, że wygląd jest krótkotrwałym wabikiem. Gdy chłopak zorientuje się, że poza super-figurą i ładną buzią nie masz nic do zaoferowania, potraktuje cię jak miłosną przygodę.

JAK ROZPOZNAĆ MĘŻCZYZNĘ, KTÓRY NIE TRAKTUJE CIĘ POWAŻNIE?

  1. PIOTRUŚ PAN: wieczne dziecko, kolekcjonujące zabawki. Ty jesteś jedną z nich. Nie umie troszczyć się o ciebie, za to sam domaga się twojej opiekuńczości. Zajęty sprawami własnego podwórka, nie dostrzega twoich potrzeb i ignoruje twoje pomysły na wspólne spędzanie czasu. Potrafi być czarujący na pierwszy rzut oka, robienie dobrego wrażenia to jego specjalność. Za to zupełnie niechcący zapomni, że miał cię zawieźć do lekarza, spóźni się o godzinę na twoje absolutorium i wyleci mu z głowy data twoich urodzin.
  2. INDYWIDUALISTA: ma bardzo oryginalne poglądy, zwłaszcza na sprawy damsko-męskie. Omami cię aurą niedostępnej tajemniczości, elokwencją i szerokimi horyzontami myślowymi. Będzie starał ci wmówić, że prawdziwa miłość polega na nieograniczonej wolności, będzie szykanował instytucję małżeństwa. Nie okaże ci nigdy zazdrości, bo twierdzi, że jest to niskie uczucie. Często tak wyegzekwowaną wolność wykorzystuje na spotkania z innymi dziewczynami.
  3. NADWRAŻLIWY ARTYSTA: szybko przekona cię o swej absolutnej wyjątkowości jakimś wyolbrzymionym talentem. Tym samym będzie czuł się zwolniony z okazywania ci uczuć („jestem tak wspaniały, że każda chciałaby być moją dziewczyną”). Musisz bardzo uważać, aby nie potknąć się o jego kompleks. On uzna za normę fakt, że ma prawo krytykować ciebie na każdym kroku, natomiast małą uwagę z twojej strony uzna za atak. Będziesz zmuszona zrezygnować z siebie, jeśli zechcesz go uszczęśliwić.
  4. ZAKAMUFLOWANY DESPOTA: zaakceptuje ciebie, pod warunkiem, że będziesz spełniała jego oczekiwania. W waszym związku nie ma miejsca na twoją inwencję. On wyznaje wyniesiony z domu pogląd, że prawdziwy mężczyzna nigdy nie ulega kobiecie. Na początku może ci imponować jego męskość czy gotowość do podejmowania decyzji. Będziesz podziwiać jego odwagę, gdy wda się w bójkę w klubie (rzekomo przez ciebie). Z czasem poczujesz się jednak niewolnicą. To nie miłość, lecz potrzeba dominowania trzyma go przy tobie.
  5. CYNICZNY DOWCIPNIŚ: to typ gawędziarza i kawalarza, który nie potrafi choć przez chwilę być poważny. Wszystko zamienia w żart i nigdy nie jest sobą. Nie potrafi i nie chce ufać. Uważa, że obejmowanie się na ulicy czy pocałunki to dziecinada. Jest skrajnym ekstrawertykiem: wasza prywatność jest dla niego tematem publicznych dyskusji pół żartem, pół serio. Wkrótce dowiesz się od jego kolegów, jaki masz biust i co robiliście wczoraj w nocy.
  6. NAŁOGOWY PODRYWACZ: interesuje się wyłącznie pięknościami, bo tylko dziewczyna z okładek może stanowić dobrą oprawę dla tak reprezentacyjnego gościa jak on. Twoja osobowość jest nieważna, ważne jest tylko to, czy wystarczająco dobrze wyglądasz przed jego kolegami i czy nosisz markowe ciuchy. Bez przerwy porównuje cię z dziewczynami z tv. Nie możesz pozwolić sobie na żadną niedoskonałość, w przeciwnym razie od odejdzie do jakiejś innej lokalnej gwiazdy.

Konsultacje

Zespół psychologów i terapeutów dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaprasza na konsultacje. Nasi psychologowie prowadzą zarówno terapię indywidualną, jak i terapię dla par oraz rodzin. Pomoc psychologiczna to nasza pasja, a nasz zespół terapeutów został stworzony po to, by pomagać ludziom na jak najszerszą skalę. Jeżeli poszukujesz dobrych specjalistów, którzy w fachowy sposób udzielą Ci wsparcia, skontaktuj się z naszym gabinetem psychologicznym w Poznaniu. Formę terapii oraz metody pracy dostosowujemy indywidualnie do potrzeb i zasobów klienta. Przyjazna psychologia to nasza wizytówka. Pomagamy także on-line.

Pomagamy także ON-LINE

Nie musisz wychodzić z domu, aby rozwiązać swoje problemy. Kontakt ON-LINE to bardzo praktyczna forma spotkań, zwłaszcza, jeśli nie mieszkasz w Poznaniu. Zapraszamy na terapię on-line lub spotkania telefoniczne.

Spotify logo
Facebook
Contact
SELF Przyjazne Terapie