O miłości seniorów niewiele się mówi; bo nie wypada, bo nie jest im już potrzebna… Czas zerwać z mitami. W jesieni życia potrzebujemy bliskości i czułości jak samo jak nastolatkowie. Jeśli łączą cię z partnerem dziesiątki przeżytych lat, wciąż masz prawo oczekiwać od niego uczuć i o nie zabiegać. A jeśli jesteś samotny-najwyższa pora to zmienić. Możliwości poznania bliskiej osoby są bardzo realne: w ciągu ostatnich 50 lat podwoiła się w Polsce liczba seniorów i sięga dziś 9 milionów!
Lekarze twierdzą, że poczucia bycia niekochanym odbiera zdrowie, a nawet skraca życie. Brak miłości dotkliwiej odczuwają starsze osoby samotne, ale również w wielu parach ze złotym, brylantowym czy diamentowym stażem wypalenie uczuciowe prowadzi do uczucia samotności. Okazuje się, ze osoby niekochane są stale niezadowolone i zestresowane. A stres jest dla organizmu jak bomba z opóźnionym zapłonem. Na szczęście coraz więcej osób z pokolenia powojennego wyżu demograficznego zaczyna doceniać walory bliskości na emeryturze. Potrzeba kochania i bycia kochanym towarzyszy nam przecież do końca życia. Z wiekiem zmienia się wprawdzie gwałtowność uczuć czy pożądania, o czym decydują hormony, ale przecież to nie tylko one nas uszczęśliwiają. Jest jeszcze zaufanie, przyjaźń, miłość, czułość. Dla tych uczuć warto pokochać się na nowo.
Co przeszkadza w szukaniu i okazywaniu miłości?
Obawa przed oceną ludzi
Od starszego pokolenia wymaga się, by byli stróżami moralności. Dlatego widok dwojga seniorów spacerujących za rękę, czy całujących się w parku częściej oburza lub zawstydza niż wzbudza zachwyt czy wzruszenie. Z obawy przed plotkami z czasem stajemy się dla siebie „dziadkiem” i „babcią”, pozbawioną cielesności i zmysłów. Czy jednak widmo społecznego odrzucenia jest tak realne, jak sądzimy? Może to tylko ludzkie gadanie, pod którym nie kryje się żadna zawiść, czy chęć ukarania? Co by się stało, gdybyś odważył się publicznie zachowywać wobec swojego partnera tak, jak podczas pierwszej randki? Wystarczy odwiedzić kraje zachodnie, by pozbyć się kompleksów. W Niemczech, Hiszpanii czy Francji widok starszej pary objętej wpół nikogo nie dziwi.
Dzieci
Dorosłym dzieciom trudno pogodzić się z faktem, że rodzice wciąż są dla siebie kobietą i mężczyzną. Zdarza się, że żyjąc pod jednym dachem napominają, ośmieszają lub dziwią się spontanicznym gestom czułości. Z czasem dwoje starszych ludzi zaczyna czuć się winnymi swoich potrzeb i oddala się od siebie emocjonalnie. Dzieci nie powinny być przeszkodą w miłości. Poświęciliście im już w życiu wystarczająco dużo czasu. Teraz pora na odrobinę egoizmu.
Dzieciom trudno także zaakceptować fakt, że mama czy tata ma nowego partnera. Martwią się, że nie będzie już tak pomocny, albo po prostu chcą go uchronić przed rozczarowaniem. Zniechęcają rodziców do wstępowania w nowe związki, ostrzegają, a nawet straszą. Jednak dziecko, nawet najbardziej kochające, nie będzie przy tobie 24 godziny na dobę, kiedy będziesz bardzo potrzebował bliskości czy opieki. Pomyśl o tym, zanim pochopnie zrezygnujesz z szansy na nowy związek.
Nie musisz wybierać między własnym szczęściem a poczuciem obowiązków wobec rodziny. Warto uświadomić dzieciom, że ich nadopiekuńczość, czy dobre rady bywają krępujące, a czasami nawet poniżające.
Przyzwyczajenia i doświadczenia
Z wiekiem maleje tolerancja na cudze przyzwyczajenia. Stajemy się bardziej wymagający, krytyczni i trudniej nam zaakceptować u swojego boku kogoś nowego. Bezustannie porównujemy go do byłego męża czy żony i porównania te z reguły wypadają na niekorzyść nowej znajomości. Decyzja o związku wymaga zwykle wielu kompromisów. Aby znaleźć i utrzymać przy sobie partnera warto postawić na akceptowanie wad i cieszenie się jego zaletami.
Kompleksy
Według badań OBOP ponad 20% Polaków powyżej 60. roku życia cierpi na depresję! Dlaczego? Bo czują się nieatrakcyjni, niedołężni, niepotrzebni rodzinie, społeczeństwu, czy własnym partnerom. Jednak zdaniem psychologów, okazując sobie uczucie i podziw łatwiej poczuć się znów pięknym, sprawnym i potrzebnym. Boimy się, że w tym wieku nie możemy już być atrakcyjni? W rzeczywistości w związkach starszych ludzi, których łączy miłość i przyjaźń, wygląd nie liczy się tak bardzo, jak wsparcie i ciepło. Najlepszym lekarstwem na kompleksy są komplementy. Słowa „pięknie dziś wyglądasz”, „ubyło ci lat”, czy „jesteś dla mnie najpiękniejsza” dodają wiary w siebie i są nadzieją na przyszłość.
Fizjologia
Z Raportu o seksualności Polaków 2002 wynika, że 41 proc. emerytów przyznaje się do aktywnego życia seksualnego, a 15 proc. chciałoby je prowadzić, ale nie ma partnera. Co czwarty mężczyzna po siedemdziesiątce jest sprawny seksualnie! Dziś większość kobiet po pięćdziesiątce ma ochotę na seks. Niektórzy odmawiają sobie współżycia, bo to „nie wypada”. Inni twierdzą, że nie pozwala im na to kondycja, czy choroby. Jeśli mamy związane z seksem pragnienia, nie dajmy się presji społecznej i uprawiajmy seks. Nie przestajemy być mężczyznami i kobietami tylko dlatego, że przekroczyliśmy sześćdziesiątkę. Pora przyznać, że seks jest potrzebny i zdrowy na każdym etapie życia.
Seks jak lekarstwo
Charakterystyczna dla wieku pomenopauzalnego u kobiety, atrofia ścianek macicy postępuje wolniej, gdy regularnie uprawia ona seks. Aktywność seksualna trzyma nas w dobrej formie. Badania dowiodły, że seks i orgazm wywołują w leczeniu bólu podobny efekt, jak dwie tabletki aspiryny. Uprawianie seksu może też złagodzić schorzenia reumatyczne.
Seks jest także rewelacyjnym sposobem na poczucie własnej atrakcyjności. Czujemy się sobie bliżsi, kiedy łączy nas fizyczna intymność. To właśnie dopiero około 60. roku życia potrzeby seksualne kobiet i mężczyzn najbardziej się do siebie zbliżają dlatego, że u starzejących się kobiet przybywa tyle samo męskich hormonów, co u mężczyzn-kobiecych estrogenów. Wniosek z tego taki, że pary w zaawansowanym wieku mają większą szansę na porozumienie i stabilność.
Gdzie poznać drugą połowę?
Oprócz oczywistych okazji znalezienia drugiej połowy, jak zakupy, spacery po parku, obiady w barze mlecznym, oczekiwanie na kolejkę u lekarza czy dentysty, warto aktywnie zabrać się za planowanie szczęśliwej jesieni życia we dwoje.
- parafie kościelne, czy zorganizowana gimnastyka w przychodniach to świetne okazje, by poznać przyjazną osobę. Bez względu na pogodę preferuj ruch, spacery i wycieczki w towarzystwie przyjaciół. Aktywni łatwiej nawiązują znajomości.
- lokalne, osiedlowe kluby seniora lub terenowe oddziały Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów organizują wycieczki, spotkania, zabawy, zajęcia artystyczne, muzyczne, zawody sportowe, kursy dokształcające, wieczorki taneczne, wykłady dotyczące problemów starszych ludzi, imprezy okolicznościowe. Warto dowiedzieć się, czy w Twoim miejscu zamieszkania działa taki klub. Adresy znaleźć można w Urzędzie Gminy, Administracji Spółdzielni Mieszkaniowej, książce telefonicznej, domach kultury. Pomocne będą portale władz samorządowych, urzędów miasta (one także dotują lub sponsorują atrakcje dla seniorów).
- na uniwersytecie trzeciego wieku, czy kursach dokształcających z pewnością poznasz ludzi o podobnych pasjach i zainteresowaniach.
- darmowe biblioteki i czytelnie znajdują się w każdej dzielnicy i większej miejscowości,
- sanatoria
- imprezy i wczasy dla singli. Coraz więcej biur podróży organizuje wyjazdy dla singli- od tanich propozycji w Polsce po luksusowe wczasy zagraniczne.
- aktywność społeczna- wolontariat, praca w fundacjach czy angażowanie się w akcje pomocy to rewelacyjny sposób na samotność.
- na poświęconym specjalnie seniorom portalu www.zwiazki.senior.pl jest wiele okazji do nawiązania znajomości, m.in. poprzez fora dyskusyjne i blogi seniorów,
- randkowe portale to dziś już nie tylko specjalność młodych. Ok. 5% wszystkich ogłoszeń to ludzie po pięćdziesiątce!
Nawiązywanie znajomości i pierwsze randki
Pomyśl, w czym jesteś dobry, co masz do zaoferowania drugiej osobie. Liczą się nie tylko praktyczne umiejętności, takie jak gotowanie, czy reperowanie, ale przede wszystkich gotowość do dawania wsparcia, poczucie humoru czy walory intelektualne – tak ważne, by nie nudzić się razem. Zaletą może być także umiejętność prowadzenia ciekawych rozmów o przeczytanych książkach czy obejrzanych filmach. Pamiętaj, że bardzo ważny jest twój uśmiech i umiejętność okazywania życzliwości. Opowiadanie o dolegliwościach czy problemach bywa wprawdzie skutecznym sposobem nawiązani znajomości, ale nie jest najlepszą metodą na jej utrzymanie.
- mów komplementy, a zobaczysz, jak to działa na ludzi. Jeśli rozdajesz miłe słowa- trafisz na osobę, która ci je odwzajemni.
- szukając pretekstów do dalszych spotkań, postaw na wątki, które poruszyliście podczas nawiązania znajomości, np. propozycja wykupienia leków w aptece, pomóc czy porada w większych zakupach, wspólne zorganizowanie imienin lub urodzin, a nawet pomalowanie mieszkania czy płotu koło domu. Kuszące dla drugiej strony może być np. zaproszenie do gry w karty lub innej gry ćwiczącej pamięć lub wspólny grill na działce.
- nie bądź zbyt poważny. Żartuj, opowiedz dowcip, czy anegdotkę o znajomych. Osoba zaproszona na randkę oczekuje, że czas ten spędzi w miłym otoczeniu, na przyjemnej, lekkiej pogawędce. Randka nie może zmienić się w konferencję, czy popis wiedzy
- zamiast ciągle mówić, słuchaj uważnie.
- podczas pierwszych spotkań nie obwiniaj, nie krytykuj i nie narzekaj na ex- małżonków, pracodawców, polityków, pogodę, czy zdrowie. Nikt nie ma ochoty bezustannie wysłuchiwać negatywnych opinii.
- nie pytaj o stan majątkowy rozmówcy, wysokość emerytury, auto. Takie materialne podejście odstrasza kandydata na prawdziwego przyjaciela. Na takie tematy porozmawiacie, kiedy między wam coś zaiskrzy.
- nie mów „To jest moja pierwsza randka od 35 lat”. Partner odczyta to jak desperację i będzie się obawiał twojej zaborczości, czy braku doświadczenia
- nie kłóć się. Dyskusje o polityce i religii na pierwszej randce mogą być ryzykowne. Bezpardonowe głoszenie racji partner odbierze jako przejaw despotyzmu. Oczywiście masz prawo przyznawać do sympatii politycznych czy przynależności religijnej, ale nie narzucaj ich nowopoznanej osobie.
Bierzmy przykład z Europejczyków.
Internetu używa około 2 milionów brytyjskich seniorów powyżej 50 lat (to 13% wszystkich użytkowników). Takie wyniki plasują mieszkańców Wielkiej Brytanii na trzecim miejscu w Europie pod względem liczby internetowych seniorów. Na pierwszym miejscu są Szwedzi (tu internauci powyżej 50 roku życia stanowią 17,4%), na drugim miejscu ulokowali się Duńczycy (16,3% internautów to seniorzy). Europejscy seniorzy w ten sposób zapewniają sobie kontakt ze światem, szukają nowych możliwości rozwoju, rozrywki i nawiązywania znajomości. Polscy seniorzy wciąż boją się komputerów i Internetu- z badań CBOS wynika, że nawet, gdy komputer w domu jest- to raczej w roli mebla. Tymczasem nawet kilkugodzinne szkolenie wystarczy, by zapoznać się z instrukcją obsługi podstawowych funkcji Internetu. W kawiarenkach internetowych znajdziecie życzliwą pomoc.
Książki:
„Miłość, wolność, samotność. Nowe spojrzenie na związki między ludźmi”
autor: Osho, wydawnictwo: Santorski & CO
Ta książka pomaga zrozumieć, czym tak naprawdę jest miłość i wyjaśnia, że jedynie pełne zdemaskowanie lęków przed samotnością i wolnością sprawi, że będziemy umieli godnie żyć obok drugiego człowieka i stworzyć naturalny, zdrowy związek. Autor przekonuje nas, że miłość jest najlepszym sposobem na osiągnięcie poczucia spełnienia. „Zdrowa miłość do siebie samego stanowi wielką wartość duchową. Osoba, która nie kocha samej siebie, nie będzie w stanie kochać nikogo innego. Należy kochać swoje ciało, należy kochać swoją duszę, należy kochać siebie jako całość. I to jest naturalne; inaczej nie byłbyś w stanie w ogóle przeżyć. I jest to piękne, ponieważ czyni cię piękniejszym”.
Głos internautki z portalu www.zwiazki.senior.pl
„W każdym wieku człowiek potrzebuje człowieka. Denerwuje mnie to, że z 50-latków robią staruszków, a oni często z różnych powodów są ludźmi samotnymi, mającymi w sobie pokłady uczuć i posiadającymi potrzebę ludzkich, przyjaznych kontaktów i odruchów. I nie jest to ani śmieszne ani głupie, że zaczynają darzyć uczuciem kogoś, kogo spotkali na swojej życiowej drodze. Dodaje im to skrzydeł do dalszej egzystencji…
A czy to będzie zalegalizowany związek, czy nie, to już nie ma znaczenia.
Mając świadomość, że ktoś jest obok mnie, czuję się bezpieczniej.”
