Oczekiwania kobiet i mężczyzn

Napisane przez: Violetta Nowacka | Dnia: 27.02.2015

Czego w rzeczywistości pragną kobiety i mężczyźni w seksie. Co nas dzieli? Jak się zrozumieć i wychodzić sobie naprzeciw? Obalamy mity.

Mózgi kobiet i mężczyzn inaczej przetwarzają informacje, to znaczy, że inaczej spostrzegają otaczający świat, w tym płeć przeciwną. Mamy także inną fizjologię. Tego, niestety, nie można zmienić, ale zaakceptować tę inność- owszem. I dzięki temu rzadziej się ranimy i rozczarowujemy w seksie.

Mężczyźni:

  1. Mężczyźni za pomocą seksu wyrażają uczucia, których nie są w stanie inaczej zakomunikować. Mężczyzna pragnie się kochać, gdy czuje się emocjonalnie zagrożony, czy niepewny. Seks to dla niego bezpieczne ujście dla tłumionych emocji, w ten sposób szuka sposobu rozładowania napięcia. Zamiast prosić wprost, zwracają się do nas o pocieszenie za pośrednictwem seksu.
  2. Ok. 99% mężczyzn przepada za seksem oralnym.…podczas gdy dla nas, kobiet, statystycznie ujmując, seks oralny przynosi prawdziwą frajdę trzykrotnie rzadziej. Mężczyźni lubią seks oralny nie tylko dlatego, że daje im fizyczną rozkosz (nie trzeba specjalnych umiejętności, aby ich pobudzić- podniecają się szybciej, bo mają mniej skomplikowane i bardziej wyeksponowane narządy). Dzięki niemu czują się w pełni zaakceptowani. Dla nich istotą miłości francuskiej jest okazanie, że kochasz jego najsłabszą, najbardziej bezbronną część ciała, a zarazem symbol jego męskości i poczucia władzy.
  3. Gdy stosujesz wymówki od seksu, on czuje się odtrącony nie tyle seksualnie, co emocjonalnie, czyli odmawiajmy rozsądnie. „Nie chcę się z tobą kochać” brzmi dla niego jak „nie interesujesz mnie jako facet, nie jesteś dość dobry!”. Dla mężczyzn seks stanowi bardzo pierwotną formę oddania. Jest to ich sposób, w jaki ofiarowują siebie zarówno psychicznie i fizycznie. W ten sam sposób chcą więc być przyjęci, zaakceptowani przez nas, kobiety. jeśli ty nie wstydzisz się seksualnych pragnień, jemu łatwiej jest wtedy okazywać swoje. Nie odrzucaj zbyt często jego awansów.
  4. Nawet silny i dominujący w życiu mężczyzna lubi, kiedy w łóżku kobieta przejmuje inicjatywę. On na co dzień ma dość wykazywania się cechami przywódczymi i w łóżku chciałby czasami odpocząć od roli macho. Badacze męskich fantazji seksualnych jednogłośnie przyznają, że śmiałe i frywolne partnerki, które potrafią ujarzmić i zdominować kochanków, są obiektem marzeń większości mężczyzn, i to wcale nie tych słabych i wrażliwych. Fakt, że potrafisz śmiało przystąpić do rzeczy, jest dla niego niesłychanie podniecający. Uzmysławia mu, że jest dla ciebie tak pociągający, że nie możesz się powstrzymać.
  5. Dlaczego oni po seksie przestają się nami interesować? Zamykają się w sobie, sięgają po papierosa, lub zwyczajnie- zasypiają, odwracając się na drugi bok. Dla mężczyzny najważniejsza jest samokontrola: daje mu ona poczucie siły i męskości. Kiedy ogarnia go pożądanie, stopniowo traci panowanie nad sobą, aż wreszcie zupełnie się zapomina podczas orgazmu. Po stosunku woli więc skupić się na sobie, żeby ponownie „wziąć się w garść” po niedawnej utracie samokontroli. Im bardziej namiętnie przeżywa wasz seks, tym bardziej jest potem zakłopotany i zamknięty w sobie. Poza tym zużywają więcej kalorii jako strona statystycznie częściej aktywna.
  6. Dlaczego oni w seksie są tacy oszczędni w słowach? Mężczyznom o wiele trudniej niż kobietom, skoordynować kilka czynności na raz, na przykład wysławiania się i wykonywania jakiejś czynności. Wszystkiemu winne są różnice w budowie mózgu. Kiedy on cię dotyka i patrzy na ciebie, pracuje jego prawa półkula. Jeśli zechce wyrażać uczucia, musi użyć wysiłku i „przerzucić się” na działanie lewej półkuli. Nam, kobietom przychodzi to bez trudu, ponieważ obie półkule mózgowe pracują wspólnie. Problem nie tkwi w tym, że mężczyźni nie chcą się dzielić swoimi odczuciami, tylko dla większości z nich nie przychodzi to naturalnie. Musisz więc go tego nauczyć.
  7. Mężczyźni są wzrokowcami- po prostu muszą podglądać to, co dzieje się w sypialni… i nie tylko. Dlaczego? To jest znów kwestia różnic w budowie mózgu: u mężczyzn aktywniej pracuje półkula lewa, odpowiedzialna za doznania wzrokowe, a u nas- prawa, dzięki której tak chętnie i dużo mówimy. Po prostu- mężczyzn podnieca to, co widzą, a kobiety to, co im się szepcze do ucha lub wyznaje w liście miłosnym. Z tego też powodu panowie są większymi amatorami filmów i gazet erotycznych, a kobiety- wolą czytać romanse.
  8. To nieprawda, że oni uwielbiają kobiety, które są tajemnicze w łóżku. Panowie nie znoszą, kiedy wystawia się na próbę ich intuicję. Może dlatego, że sami nie lubią za bardzo okazywać emocji i są oszczędni w słowach, od nas oczekują otwartości, klarownych reakcji, burzy emocji i komplementów. Czekają też na potwierdzenie, że są dobrymi kochankami, świetnie znają się na naszych miejscach erogennych i generalnie, że są niezastąpieni. Tajemniczość na dłuższą metę wzbudza w nich niepokój, niepewność i chęć odwrotu.
  9. Modelka z czasopisma lub filmu nie jest twoją konkurentką. Mężczyźni są wzrokowcami. Częściej od nas czerpią podniety z bodźców wzrokowych. On patrzy, bo natura wyposażyła go w instynkt samca, który lubi wzrokowe podniety. Bądź pewna, że gdyby ta apetyczna blondynka stanęła przed twoim ukochanym nago, on ze strachu przed kompromitacją lub po prostu, z miłości do ciebie, odmówiłby tej pani stanowczo.
  10. Dobra kuchnia nie zastąpi mu twojego temperamentu. Stare przysłowie głosi „przez żołądek do serca”. Część z nas tak bierze sobie tę radę do serca, że ze swojego kulinarnego talentu czyni misję życia, zapominając, że mężczyzna lubi dobry obiad…pod warunkiem, że na pierwsze danie dostanie twoje ciało. Owszem, większość panów lubi dobrą kuchnię, ale jeśli już mieliby być w czymś samowystarczalni, to jednak preferowaliby sami się wyżywić niż żyć w seksualnej abstynencji.
  11. W sypialni musi być jasno. Nasze poczucie bezpieczeństwa i intymności jest w zdecydowanej opozycji do męskiego punktu widzenia. Choć my, kobiety częściej wolimy poprzytulać się w ciemnym pokoju i najlepiej pod kołdrą, powinnyśmy zrozumieć, że nasi mężczyźni chcą nas widzieć w pełnej krasie podczas aktu miłosnego. Zrób kompromis; od czasu do czasu zostaw zapalone światło i daj mu skorzystać z bodźców wzrokowych, których tak pragnie.
  12. Seks to nie zawsze miłość. Większość kobiet potrzebuje uczucia, aby odczuwać seksualną rozkosz. Tymczasem panowie częściej odbywają akty seksualne, które mają na celu jedynie fizyczne wyładowanie popędu seksualnego. Dlatego nie powinnaś odrzucać długotrwałego związku, gdy on zapewnia, że zrobił to tylko dla seksu, a wciąż łączy was uczucie. Nie podejmuj decyzji o rozstaniu w gniewie. Mężczyźni łatwiej folgują swojemu popędowi szczególnie pod wpływem alkoholu. Statystycznie częściej zdradzają bez miłości (według badaczy winna jest obecność testosteronu (zwanego hormonem agresji i popędu). Kobiety mają go 20 razy mniej.
  13. Jeśli nie wychodzi mu w pracy- nie będzie zwracał na ciebie erotycznej uwagi. Przynajmniej nie tak, jak byś sobie tego życzyła. Odpowiedzialny za to jest atawizm jeszcze z czasów jaskiniowców w połączeniu z męskim genotypem, w który wpisane są satysfakcja i radość z sukcesu, po których następuje odprężenie. Dawniej zwycięstwo w walce ze zwierzęciem gwarantowało mu stabilność rodziny i wierność żony. Nie musiała szukać chleba u innego. Teraz sukces zwycięstwa realizuje w pracy, a jeśli to mu nie wychodzi- nie może spokojnie wracać w domowe pielesze i cieszyć się seksem. Brak równowagi zaburza jego możliwości cieszenia się związkiem.
Kobiety

  1. Seks to dla nas to samo, co miłość. Większość kobiet nie decyduje się na seks z czystego pożądania, ale darzy swoich partnerów uczuciem. Jesteśmy sentymentalne z natury (atawizm także jaskiniowy). Dlatego nie lubimy być namawiane, zanim nie upewnimy się, czy nasz wybranek odwzajemnia naszą miłość. To, że w początkowych etapach znajomości odmawiamy pójścia do łóżka nie oznacza, że nie mamy ochoty. Po prostu wiemy, że jeśli powiemy „tak” zbyt szybko, następnego dnia on zapoluje na inną, równie łatwą zdobycz.
  2. Potrzebujemy delikatniejszych pieszczot sfer intymnych. Ugniatanie biustu jak ciasta, czy gryzienie sutków niewiele kobiet prowadzi na szczyt rozkoszy. Nasza łechtaczka jest o wiele bardziej wrażliwa na dotyk, niż penis. Dlatego podczas miłości francuskiej, czy pettingu nie musicie zużywać na pieszczoty tyle energii, ile domaga się wasze ciało. Wystarczą delikatne muśnięcia.
  3. Potrzebujemy na rozgrzewkę co najmniej 4-krotnie dłuższego czasu (tak nas zaprogramowała natura). Dlatego zachęcamy was do powolnego rozbierania z garderoby, namiętnych pocałunków i dotykania na tysiąc różnych sposobów. Dla nas gra wstępna często ma większe znaczenie niż sam seks. W końcu najpopularniejszy orgazm, czyli łechtaczkowy pojawia się u nas wyłącznie za sprawą pieszczot.
  4. Jesteśmy mniej spontaniczne z powodu wewnętrznego instynktu. Wolimy pohamować swoje żądze i odroczyć je do momentu, w którym nie będziemy czuły zagrożenia dla intymności. Dla nas ważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, dlatego nie obrażajcie się, gdy nie chcemy „spółkować” w parku, czy na prywatce. Nie jesteśmy zahamowane, tylko o wiele bardziej liczy się dla nas reakcja otoczenia. Pamiętajcie, że nadwątlona reputację wciąż jeszcze łatwiej odbudować mężczyźnie, niż kobiecie. Dlatego raczej nie prowokujemy losu.
  5. Wolimy, aby w ogólnej ocenie seksu oni posługiwali się intuicją, zamiast zadręczać nas pytaniami w stylu „jak było, kochanie”, w trakcie lub tuż po seksie. Potwierdzanie waszych męskich ambicji drażni kobiecą wrażliwość, lub sprawia, że nam się odechciewa. Zadowolenie można wyczytać z naszego zachowania: gdy np. pomrukujemy i wzdychamy z zachwytu, odwzajemniamy pieszczoty i spontanicznie mówimy miłe słowa. To pytanie stawia nas w niezręcznej sytuacji, jak na sprawdzianie w szkole. W taki sposób nie dowiecie się o naszych potrzebach.
  6. Lubimy się poprzytulać i porozmawiać po seksie. Dlatego, że „rozpalamy się” dłużej, potrzebujemy także dłuższego wyciszenia. Kiedy oni zasypiają tuż po, zapalają papierosa lub idą do sąsiedniego pokoju obejrzeć końcówkę meczu, czujemy się opuszczone i zaniedbane. Chcemy chwili czułości lub choćby rozmowy. Kosztuje niewiele, a może radykalnie wpłynąć na dalsze udane życie seksualne.
  7. Zrozumcie, że po urodzeniu dziecka instynkt macierzyński zagłusza na jakiś czas potrzeby seksualne. Spada wtedy produkcja hormonów seksu, ponieważ organizm musi mobilizować siły na karmienie i troszczenie się o dziecko. Zakończenia nerwowe na skórze są mniej wrażliwe na dotyk, toteż zdarza się, że to, co przedtem sprawiało nam przyjemność, teraz wydaje się przykre. Powinniście uzbroić się w cierpliwość i nie doszukiwać się innych powodów naszej niedyspozycji.
  8. My też cenimy u mężczyzn wygląd. Większość kobiet zabiega o to, by podobać się swojemu mężczyźnie, ale oni niezbyt często odwzajemniają się tym samym. W pracy są owszem, bardzo eleganccy, ale po przekroczeniu progu domu, z ulgą wciągają na siebie popruty podkoszulek, czy wytarte dresy. A taki widok prędzej czy później zniechęci kobietę do intymności.
  9. Nie trzeba erekcji, by nas zadowolić. Mężczyźni podchodzą do seksu jak jaskiniowcy. Kiedy nie mogą osiągnąć wzwodu, lub nie mają ochoty na seks, bagatelizują potrzeby seksualne żon. Sprawny język, czy palce, często są bardziej skuteczne i potrafią dać nam więcej rozkoszy, niż pełny akt.
  10. Seks wyuzdany, czy brutalny, nie jest podniecający. Kobiety w o wiele mniejszym stopniu niż mężczyźni są zwolenniczkami pornografii, rekwizytów z seks-shopów i dziwnych eksperymentów. Nie dlatego, że jesteśmy zacofane, czy pruderyjne. Ze względów biologicznych o wiele bardziej cenimy intymność we dwoje i monogamię. Kojarzy się nam ona z ciepłem domowego ogniska i bezpiecznym gniazdem dla naszego potomstwa. To, co dla was jest źródłem przyjemności, dla nas – bywa niepewnością, czy zagrożeniem.
  11. Lubimy fantazjować nie mniej niż mężczyźni. Ale rzadziej ważymy się je wprowadzać w życie. Dlatego z reguły ukrywamy je przed partnerami, żeby nas do tego nie namawiali.
  12. Nieopatrzne słowa działają antykoncepcyjnie. Nieumiejętna krytyka (naszego ciała czy umiejętności erotycznych) na długo zapadają w naszej psychice i „znieczulają” nasze ciało na erotyczne doznania. Jesteśmy przeczulone na punkcie swojego kobiecego wizerunku i często budujemy na nim poczucie własnej wartości. Odpadają też wszelkie porównania z jego „eks”.
  13. Czysta przyjaźń z mężczyzną jest możliwa. Mężczyźni tego nie rozumieją, bo zażyłą znajomość z kobietą uznają za stratę czasu (utratę okazji). My czerpiemy ogromną satysfakcję z kontaktu psychicznego, rozmowy. Mężczyźni- przyjaciele zdarzają się rzadko, traktujemy ich jak przyjaciółki- zazwyczaj potrafią słuchać. Mężczyźni o wiele częściej pożądają swoich „przyjaciółek”, niż kobiety- przyjaciół.

Konsultacje

Zespół psychologów i terapeutów dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaprasza na konsultacje. Nasi psychologowie prowadzą zarówno terapię indywidualną, jak i terapię dla par oraz rodzin. Pomoc psychologiczna to nasza pasja, a nasz zespół terapeutów został stworzony po to, by pomagać ludziom na jak najszerszą skalę. Jeżeli poszukujesz dobrych specjalistów, którzy w fachowy sposób udzielą Ci wsparcia, skontaktuj się z naszym gabinetem psychologicznym w Poznaniu. Formę terapii oraz metody pracy dostosowujemy indywidualnie do potrzeb i zasobów klienta. Przyjazna psychologia to nasza wizytówka. Pomagamy także on-line.

Pomagamy także ON-LINE

Nie musisz wychodzić z domu, aby rozwiązać swoje problemy. Kontakt ON-LINE to bardzo praktyczna forma spotkań, zwłaszcza, jeśli nie mieszkasz w Poznaniu. Zapraszamy na terapię on-line lub spotkania telefoniczne.

Spotify logo
Facebook
Contact
SELF Przyjazne Terapie