Poczęcie dziecka to piękny moment w życiu każdej pary. Ale w XXI wieku z konieczności zaczynamy naturze pomagać; coraz więcej par ma trudności z zapłodnieniem. Średnia długość starania się o dziecko to około pół roku i stale się wydłuża. Dziś podpowiemy, jakie pozycje seksualne polecają specjaliści, aby przyspieszyć oczekiwany moment.
Najlepsze są pozycje, w których kobieta leży na plecach i które wymagają głębokiej penetracji. Przy odpowiedniej pozycji podczas stosunku nasienie pozostaje najbliżej szyjki macicy, co ułatwia plemnikom szybkie dotarcie do komórki jajowej. Zalecane pozycje sprzyjającą także zgromadzeniu i „zabezpieczeniu” jak największej ilości spermy w pochwie; w razie gdyby „pierwsze natarcie” nie powiodło się, rezerwowe plemniki mają szansę ruszyć do kolejnego, skutecznego ataku.
- Pozycja klasyczna. Leżąc na wznak, oplatasz nogami tułów partnera. Najlepiej dodatkowo włożyć poduszkę pod biodra; przy minimalnym wysiłku z obu stron, plemniki mają łatwą drogę do celu. Ta pozycja ma również inne walory; sprzyja bliskości i intymności.
- Zmodyfikowana pozycja klasyczna, w której zakładasz klęczącemu przed tobą partnerowi nogi na ramiona, lub opierasz się stopami o jego tors. W drugiej wersji on stoi, podczas gdy ty leżysz np. na stole. W tych pozycjach biodra są jeszcze bardziej uniesione niż w tradycyjnej pozycji klasycznej i plemniki mają większą szansę szybciej pokonać drogę do komórki jajowej. Nasienie idealnie zbiera się u ujścia szyjki macicy.
- Pozycja kolankowo-łokciowa polecana jest zwłaszcza dla kobiet z problemem tyłozgięcia, oraz mężczyzn ze słabym nasieniem. Pozycja nie ma wielkich walorów erotycznych dla kobiety, ponieważ uniemożliwia jej jakąkolwiek aktywność, ale uznana jest za jedną z bardziej skutecznych dla par pragnących potomstwa. Nasienie zbierając się w opadającej ku dołowi pochwie w okolicach szyjki ułatwia zajście w ciążę. Kobieta klęczy tak, aby uda i łydki ustawione były pod kątem prostym, ręce podparte na łokciach (nie wyprostowane).
Dobrze jest, abyś 15 minut po współżyciu w wybranej pozycji poleżała z uniesionymi w górę nogami. Możesz oprzeć je o ścianę lub jeśli jesteś wysportowana- zrób świecę. Jeżeli jednak takie zabiegi cię krępują, po prostu poleż z wałkiem lub zwiniętą poduszką pod biodrami.
Leżąc w pozycji „biodra w górę” zaciskaj mięsień Kegla: kurczenie mięsni pochwy przyspieszy wędrówkę plemników. Trening mięśni dna miednicy przyda się także przed ciążą i porodem. Podczas oddawania moczu, przerwij strumień na moment, po czym kontynuuj (co najmniej dwa razy). Z czasem przerywanie będzie coraz łatwiejsze. Możesz ćwiczyć napinanie tych mięśni gdzie chcesz i kiedy chcesz, np. jadąc do pracy samochodem, czy tramwajem, stojąc lub siedząc, niezależnie do sytuacji. Oto program ćwiczeń: krótkie ćwiczenie Kegla: napnij mięsień tak mocno jak potrafisz. Przytrzymaj sekundę i szybko rozluźnij. Powtórz 20 razy, pamiętając o tym, by rozluźnianie było jak najszybsze. Zacznij od dwóch sesji dziennie, w ciągu kilku tygodni zwiększając stopniowo do sześciu sesji dziennie. Kiedy opanujesz ćwiczenie krótkie, po każdej serii przejdź do długiego: napinaj mięsień przez 3-4 sekundy i dopiero rozluźnij. Powtórz 10 razy.
Pamiętaj, że poczęcie potomka to nie tylko kwestia odpowiedniej pozycji. Aby zwiększyć prawdopodobieństwo poczęcia sprawdź, czy kochasz się w optymalnym dniu cyklu. Zastosuj w tym celu dostany w aptekach domowy test na LH- lutropinę (badanie w moczu poziomu hormonu, którego gwałtowny wzrost występuje dzień przed owulacją). Po zaobserwowaniu wyniku pozytywnego podejmij współżycie w ciągu najbliższej doby. Nie używaj nawilżaczy – są zabójcze dla plemników. Zrezygnuj z preparatów do higieny intymnej, np. tamponów, olejków, mydeł, dezodorantów. Ogranicz spożycie alkoholu, kofeiny, palenie tytoniu. Zrelaksuj się; zbyt ciężka praca, podróże, przeprowadzki, a nawet intensywne uprawianie sportu mogą zatrzymać owulację. Jedz produkty zawierające witaminę A – dostępną w dwóch postaciach: beta-karoten i retinolem. Dużo beta-karotenu zawierają: marchew, pomidory, papryka, kalarepa, kabaczek, burak, dynia, surowy szpinak, kapusta włoska, brukselka, sałata, gotowane brokuły oraz owoce, np. morele, brzoskwinie, czerwony grejpfrut, borówki, maliny, czereśnie, śliwki. Dużo witaminy A w postaci retinolu zawierają: wątroba, tran, nerki, nabiał, węgorz. Uzupełnij jego dietę o produkty bogate w wit. C, która poprawia ruchliwość plemników, a także o cynk. 30-60 mg cynku dziennie zwiększa ilość i jakość spermy. Źródłem cynku są pestki dyni, czerwone mięso (wołowina), ryby oraz owoce morza (ostrygi, małże), rośliny strączkowe, pełnoziarniste pieczywo pszenne. Przyswajalność cynku zmniejszają: alkohol, kawa, mleko krowie, żółty ser, seler, białko oraz palenie tytoniu. Zdrowa dieta i zdrowy tryb życia zwiększają szanse na poczęcie dziecka i zmniejszają ryzyko poronienia. Zdrowa dieta to pokarmy jak najmniej przetworzone, świeże. Oboje zrezygnujcie z fast fordów. Bądźcie aktywni fizycznie. To pomoże wam wyrównać poziom insuliny i testosteronu we krwi, a przez to zwiększyć prawdopodobieństwo owulacji i zajścia w ciążę.