Weekendowe małżeństwa

Napisane przez: Violetta Nowacka | Dnia: 27.02.2015

Kto lubi martwić się o pieniądze? Chyba nikt. Nic dziwnego, że dla przyzwoitego wynagrodzenia jedno z was bierze posadę na drugim końcu Polski, albo za granicą. Na wspólne życie pozostają co najwyżej weekendy. Czy tak popularne ostatnio związki na odległość mają szansę na przetrwanie? Na co uważać i jak zorganizować życie, by twoja rodzina nie ucierpiała?

Zdania na temat związków na odległość są podzielone. Niektórzy uważają, że taki układ jest korzystny dla par z wieloletnim stażem, jako lekarstwo na nudę, czy nawarstwiające się nieporozumienia. Jest w tym trochę prawdy. W trakcie krótkich rozstań rzeczywiście macie szansę spojrzeć z innej perspektywy na wasze problemach, poszukać rozwiązań, zatęsknić za sobą. Lecz uciekając w przedłużającą się rozłąkę nie uratujesz małżeństwa, a problemy, o których chcieliście zapomnieć, powrócą ze zdwojoną siłą, kiedy znów zamieszkacie na stałe razem. Dla kochającej się pary dzielące kilometry oznaczają zazwyczaj tęsknotę, zazdrość, samotne zmaganie się z kłopotami codzienności, a nierzadko też żal do partnera, że nas z tym wszystkim zostawił. Psychologowie przewidują, że większości związków na odległość nie jest w stanie przetrwać dłużej niż trzy lata. Jeśli choć jeden z partnerów bardzo cierpi z powodu rozłąki, warto zastanowić się nad zmianą trybu życia. Pieniądze nie rozwieją widma nadchodzącego kryzysu.

Ucz się tolerancji

Utrzymanie związku na odległość wymaga od obojga dużego wysiłku. Cierpliwość i tolerancja to najważniejsze cechy, które warto pielęgnować.

  • kiedy on nie odbiera słuchawki, zaczynasz snuć podejrzenia. Może jest teraz z kimś…? To zrozumiałe, że czujesz zazdrość, ale bezustanne wydzwanianie i śledzenie partnera to początek nieporozumień. Lepiej ustalcie stałą godzinę kontaktów telefonicznych i ich ilość w tygodniu.
  • pewnie wciąż za nim tęsknisz i kiedy wraca na weekend chcesz z nim spędzić każdą wolną chwilę? Ale kurczowe trzymanie się jego ramienia może okazać się dla niego uciążliwe. Nie rób mu wyrzutów, jeśli podczas powrotów potrzebuje chwili spokoju. Pamiętaj, że jego codzienność jest nieco mniej hałaśliwa i dynamiczna niż weekendy z rodziną, od których nieco odwykł.

Pozwól mu w niedzielny poranek posiedzieć dłużej nad gazetą, a nawet pojechać na ryby, jeśli od czasu do czasu ma na to ochotę. Nie odgradzaj go od zajęć, czy hobby, które go pasjonowały przed wyjazdem.

Przydziel mu obowiązki

Nieobecny na co dzień mąż i tata twoich dzieci to wciąż pełnoprawny członek rodziny, powinnaś więc przydzielać mu obowiązki do wypełnienia. To utwierdzi go w przekonaniu, że jest niezastąpiony i ważny.

  • pozostaw mu np. wypisywanie urzędowych druków, pism, czy robienie opłat. Takie sprawy nie wymagają obecności na miejscu.
  • kiedy wraca do domu, poproś o pomoc w naprawieniu kranu, czy innej drobnej usterki. Ale nie zarzucaj go obowiązkami, z którymi ty nie dałaś sobie rady, bo powroty do domu będą mu się kojarzyły z drugim etatem pracy.
  • angażuj go w weekendową opiekę nad dziećmi, np. kąpanie, czytanie bajek na dobranoc, czy pomaganie pociechom w odrabianiu lekcji. Nie możesz przecież pozwolić, by wyszedł z wprawy jako tata. W ten sposób zapewni sobie u dzieci autorytet.
  • wybierzcie się w weekend na wspólne zakupy dla domu. Poproś go, aby dopisał do listy zakupów te rzeczy, które wydają mu się niezbędne czy ważne. Wspólne kupowanie to okazja do współpracy, a jemu z pewnością spodoba się fakt, że liczysz się z nim w kwestii wydawania pieniędzy, na które tak ciężko pracuje.
Zadbaj o bliskość i bezpieczeństwo w związku

Utrzymanie dobrego kontaktu z partnerem mimo dzielących kilometrów to test waszej miłości, ale i umiejętności komunikacyjnych. Oto sprawdzone rady:

  • nie oszczędzajcie na telefonach. To najlepsza inwestycja, aby wasz związek przetrwał. Wykup pakiet tanich rozmów wieczorami, lub z konkretnym numerem, które oferuje wiele sieci telefonicznych. Częste rozmowy (co najmniej dwa, trzy razy w tygodniu) pomogą wam być blisko siebie, mimo dzielących kilometrów. Pamiętaj, żeby podczas każdej rozmowy dzieci zamieniły z tatą przynajmniej parę słów.
  • rozmawiaj o problemach, z którymi się zmagasz pod nieobecność partnera- od plamy na dywanie po kłopoty z dziećmi. Chroniąc go przed złymi wieściami narażasz siebie i wasz związek na tarapaty. No bo przecież, kiedy w końcu wróci na stałe do domu przekona się, że wspólne życie to nie tylko przyjemności i może się poczuć rozczarowany. Poza tym, jeśli sobie ponarzekasz- zrzucisz z siebie połowę ciężaru i łatwiej poradzisz sobie z kolejnymi niedogodnościami.
  • nie odkładaj na później żalów i pretensji do partnera, jeśli się tylko pojawią. Być może uważasz, że powinnaś oszczędzić mu wyrzutów, bo on poświęca się dla rodziny? Złości nie oszukasz. Jeśli będziesz ją tłumiła w sobie, eksploduje w najmniej oczekiwanym momencie ze zdwojoną siłą. Kłótnie to nierozłączna część każdego związku. Tego na odległość także.
  • o czym rozmawiać przez telefon? Szczebiotanie i czułe słówka to niekoniecznie tylko to, co on chce usłyszeć. Niektórzy uważają, że koszty rozmów są zbyt wysokie, by rozmawiać o błahych sprawach- plotkach, sprawach znajomych, wydarzeniach w twojej pracy. To błąd; zachowaj wszelkie pozory normalności i rozmawiaj o wszystkim, na co masz ochotę. Dowiedz się jednak jak dawka takich informacji partnera interesuje, co dla niego jest zabawne. Jeśli zdawkowo pomrukuje- możesz być pewna, że nieco przesadziłaś np. z opowieściami o dolegliwościach sąsiadki, czy wyczynach waszego psa.
  • pewnie masz ochotę, aby podczas jego powrotu nadrobić zaległości towarzyskie, więc niemożliwie zapełniasz grafik atrakcjami rozrywkowymi; spotkanie u teściów, potem kolacja ze znajomymi, przydałoby się jeszcze kino… i jesteście tak wyczerpani, a czasem i zestresowani, że z relaksu nici. Spokojnie, nie wszystko naraz. Postaw raczej na spędzanie czasu w gronie waszej rodziny.
  • pytaj go często o to, jak spędza czas poza domem, z kim się przyjaźni, czym się martwi, a co go cieszy. Kiedy dzwoni, zapytaj: „jak ci minął dzień, kochanie?” Chociaż zazwyczaj on nie ma wiele do opowiadania, będzie mu miło, że interesujesz się jego samopoczuciem, że martwisz się o niego.

 

Męskim okiem: czego boją się mężczyźni?

Grzegorz, 36.
Jako operator sprzętu budowlanego często wyjeżdżam na kilka tygodni na kontrakty w różne strony Polski. Wtedy widuję się z rodziną co tydzień, dwa. Czego się boję? Że kiedy moja żona będzie potrzebowała pomocy, mnie przy niej nie będzie i wyręczy mnie jakiś życzliwy sąsiad. A co, jeśli okaże się w czymś lepszy ode mnie? Może jej to zaimponuje? Mam podobne obawy jak marynarze, którzy zostawiają swoje żony wyjeżdżając w rejs, a one, hmmm… różnie bywa z ich wiernością. Nie wyobrażam sobie odwrotnej sytuacji, kiedy to żona opuszcza dom za pracą. Bałbym się, że nie poradziłbym sobie rady z wychowywaniem dzieci i obowiązkami prowadzenia domu, a także opinii pantoflarza wśród znajomych. Może żona odzwyczaiłaby się od tych uciążliwych zajęć i traktowała mnie po powrocie jak pomoc domową? Wolę tradycyjny podział obowiązków.

Statystyki: źródło ankieta WOMAN

Jakie są złe strony miłości na odległość?

  • Brakuje mi czułości na co dzień 93%
  • Prowadzenie dwóch gospodarstw jest za drogie 91%
  • Boję się, że każde z nas zacznie żyć swoim życiem 69%
  • Odczuwam brak wsparcia w codziennych sprawach ze strony partnera 42 %
  • Tęsknię i jestem zazdrosna 47%

Jakie są dobre strony miłości na odległość?

  • Mogę się intensywniej poświęcić karierze czy zarabianiu pieniędzy 74%
  • Mam więcej czasu dla siebie 62%
  • Mogę robić to, co mojemu partnerowi nigdy nie sprawiało przyjemności 39%
  • Seks z partnerem jest o wiele bardziej ekscytujący niż kiedyś 34%

Konsultacje

Zespół psychologów i terapeutów dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaprasza na konsultacje. Nasi psychologowie prowadzą zarówno terapię indywidualną, jak i terapię dla par oraz rodzin. Pomoc psychologiczna to nasza pasja, a nasz zespół terapeutów został stworzony po to, by pomagać ludziom na jak najszerszą skalę. Jeżeli poszukujesz dobrych specjalistów, którzy w fachowy sposób udzielą Ci wsparcia, skontaktuj się z naszym gabinetem psychologicznym w Poznaniu. Formę terapii oraz metody pracy dostosowujemy indywidualnie do potrzeb i zasobów klienta. Przyjazna psychologia to nasza wizytówka. Pomagamy także on-line.

Pomagamy także ON-LINE

Nie musisz wychodzić z domu, aby rozwiązać swoje problemy. Kontakt ON-LINE to bardzo praktyczna forma spotkań, zwłaszcza, jeśli nie mieszkasz w Poznaniu. Zapraszamy na terapię on-line lub spotkania telefoniczne.

Spotify logo
Facebook
Contact
SELF Przyjazne Terapie